wtorek, 25 marca 2014

"Jak minął dzień?" - nasze relacje

Uczniowie uczestniczący w spotkaniu partnerów projektu Comenius we Francji pisali krótkie relacje z pobytu:

  • Niedziela, 16.03.2014 - podróż do Francji

  • Poniedziałek, 17.03.2014
Mieliśmy dzień pełen wrażeń. […] W „Licée Voltaire” zjedliśmy śniadanie – bułki francuskie, croissanty i sok. Zwiedziliśmy szkołę i obejrzeliśmy prezentacje o obserwacji pogody przygotowane przez delegacje: francuską, włoską i rumuńską. Zjedliśmy obiad – mięso, marchewkę, ziemniaki, korzenie pietruszki, surówka,, bagietki i owoce – po czym poszliśmy zwiedzać Orlean. Obejrzeliśmy dwa kościoły i katedrę, ratusz i pozostałości systemów obronnych miasta. Byliśmy w muzeum orleańskim (Muséum d’Orléans). Wróciliśmy pod szkołę, skąd każdy wracał do domu ze swoim(-ją) korespondentem(-tką). (Konrad Szychowiak)












  • Wtorek, 18.03.2014
Jak codziennie zebraliśmy się pod liceum w Orleanie około godziny 8 rano. Chwilę po zbiórce czekał już na nas autokar,który przewiózł nas do nowo powstałej szkoły pod Orleanem, szkoła na pierwszy rzut oka wydawała się zwyczajną szkołą – lecz było to tylko złudzenie. Miejsce wykorzystywało wszystkie możliwe sposoby, aby zaoszczędzić energię i wodę. Najbardziej zadziwił nas dzwonek – zamiast tradycyjnego „brzęczenia” rozległa się melodia. Po przywitaniu się z dyrektorką szkoły można było nawiązać nowe znajomości z tutejszymi uczniami. Po poczęstunku wybraliśmy się pieszo do miejscowego składowiska odpadów, do której każdy  z mieszkańców mógł przywieść swoje śmieci, a następnie wyrzucić je do odpowiednich pojemników. Co dziwne, wszystkie odpady były w odpowiednich miejscach. Zmęczeni wróciliśmy na posiłek do szkoły, następnie mieliśmy krótkie forum na temat klimatu w różnych państwach. Dzień był bardzo męczący, ale było warto, wróciliśmy z uśmiechami na twarzy. (Jakub Ludwiczak)








  • Środa, 19.03.2014
Rano jak zwykle o 8.15 zebraliśmy się w szkole. Pojechaliśmy autokarem na farmę produkującą żywność bio i zostaliśmy podzieleni na grupy. Pokazano nam jak hodują rośliny, jak je nawadniają itp. Następnie mogliśmy przejść do sklepu, gdzie sprzedawano warzywa i owoce z tej farmy oraz soki i dżemy. Na zewnątrz, w  czasie gdy inni robili zakupy, można było napić się owego soku. Po wspólnym zdjęciu pojechaliśmy do szkoły na obiad. Po obiedzie pojechaliśmy do szklarni miejskiej, gdzie mogliśmy oglądać śliczne roślinki. O 17.00 wróciliśmy do szkoły, gdzie odebrały nas rodziny i wróciliśmy do domu.   (Patrycja Piechota)









  • Czwartek, 20.03.2014


W czwartek o godzinie 8.15, zbiórka przed zaprzyjaźnionym liceum w Orléanie. Następnie, wyjazd szkolnym autobusem  do liceum technicznego – Lycée Gaudier-Brzeska w Saint-Jean-de-Beaye. Wszyscy (Niemcy, Włosi, Hiszpanie, Rumuni, kilku Francuzów i my, Polacy) zostaliśmy podzieleni na 2 grupy – na tych, którym tłumaczono na angielski albo francuski. My (Polacy i część innych narodowości) wybraliśmy język angielski.

Po zwiedzaniu szkoły wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do liceum w Orléanie. Po zjedzeniu obiadu, udaliśmy się do centrum miasta. Mieliśmy trochę czasu wolnego, więc grupą polską poszliśmy zwiedzać. O godzinie 15.45 była zbiórka przed ratuszem miasta, po czym przemówienie pani burmistrz w ratuszu oraz poczęstunek. Następnie udaliśmy się do autobusu szkolnego, i pojechaliśmy do liceum, skąd zabrały nas rodziny. (Aleksander Konieczny)











  • Piątek, 21.03.2014
Ten piątkowy ranek zaczęliśmy od spotkania w jednej z sal Lycee Voltaire i krótkiego omówienia domu pasywnego, który widzieliśmy wczoraj.




Następnie autokarem pojechaliśmy do zamku Chateau de Meung sur Loire – jednego z największych i najstarszych zamków w Dolinie Loary. Mogliśmy zobaczyć,  jak na przełomie końca średniowiecza i XVIII wieku wyglądały luksusowo wyposażone łazienki, salony, sypialnie i jadalnie, a także kręcone kamienne schody i podziemne przejścia z lochami. 





Później, po obiedzie, pojechaliśmy ponownie do miasta, gdzie po godzinie czasu wolnego nadszedł moment na rejs po Loarze. 

Mogliśmy podziwiać piękne widoki: otaczających rzekę drzew, przelatujących ptaków, różnych domów i innych budynków. Mimo iż był to najbardziej pochmurny z dotychczasowych dni, zza chmur wyłoniło się na chwilę słońce, co dało możliwość zrobienia pięknych zdjęć. 






Po powrocie na ląd wróciliśmy do Lycee Voltaire. Parę osób zostało w szkole, część rozeszła się do domów – niemal wszyscy zaś przygotowywali się do Balu Europejskiego.

Tańce  rozpoczęła krótka prezentacja kilku francuskich uczestniczek projektu Comenius, które ubrane były w wymyślne sukienki z folii – stroje nawiązujące do tematu naszego projektu. Potem uczniowie z Hiszpanii tańczyli flamenco. Po ich występie wszyscy mieli możliwość nauczenia się podstawowych kroków tego tańca. Później tańczono różne tańce grupowe, w tym Madisona oraz francuski taniec polegający na poruszaniu się wężem po sali, małymi krokami, trzymając się za ręce. Tańce narodowe przeplatane były też ze współczesnymi.

W połowie imprezy opuścili nas, jako pierwsi, Hiszpanie. Pożegnanie nie obyło się bez łez i czułych uścisków.

Kiedy nadszedł czas na nasz taniec, z naszej piątki nie było już dwóch osób. Ale na szczęście  chłopak z Niemiec – Rene – zgodził się z nami zatańczyć. Już w połowie tańca zaczęły się do nas przyłączać inne pary. Tak się on im podobał, że naszą melodię „Lelija” włączono jeszcze raz i wszyscy tańczyli z uśmiechem na twarzach.

Był to naprawdę udany wieczór. Szkoda tylko, że był momentem pożegnania z większością poznanych osób i ostatnim, w którym widzieliśmy się wszyscy razem.

(Joanna Targońska)






  • Sobota, 22.03. 2014 - podróż powrotna do Polski



 Zdjęcia: M.Głowacka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz